Wyjeżdżamy do Gąbinka obserwować Wisłę w rejonie awarii rurociągu i wybierać olej z zatoczek. Zbiórka na placu Bankowym pod Słowackim w PIĄTEK 21 grudnia o 6 rano. Proszę o potwierdzenie uczestnictwa i zdeklarowanie się na wyjazd 1 lub 2 dniowy. Tel. 502 276 612

Wyjazd jest w piątek i zostajemy na sobotę. Będziemy wybierać czerpakami olej z Wisły w okolicy Gąbinka i monitorować kondycję ptactwa wodnego z brzegów rzeki pieszo od Gąbinka do Torunia. Nocleg w Ciechocinku. Kto może tylko na 1 dzień wraca pociągiem z Torunia. (zwrot kosztów przejazdu). Obowiązkowo należy zabrać kalosze i bardzo ciepłe ubranie, którego nie będzie szkoda jak się zachlapie ropą+drugie buty i grube skarpetki. Należy mieć w pełni naładowany telefon i śpiwór/karimatę, jeśli zostaje się do soboty. Termos z gorąca herbatą + wyposażenie turystyczne. Kto chce/może zostać dłużej niż do soboty, lub przyjechać później, np. w wigilię, proszony jest o kontakt telefoniczny: 502 276 612.

Monitoring Wisły jest realizowany przez grupę organizacji pozarządowych: WWF, Ja Wisła, Greenpeace, STOP i OTOP.

Olej, który wyciekł z rurociągu PERN do Wisły płynie wciąż do Bałtyku z prędkością ok. 70 km/dobę, osiadając po drodze na brzegach. Paliwo niesione głównym nurtem zanieczyszcza przeważnie lewy brzeg rzeki. Olej dostając się w zatoki i cofki pomiędzy ostrogami pozostaje tam, osiada na roślinach przybrzeżnych i wsiąka w piasek. Zanieczyszczonych może być nawet 300 kilometrów linii brzegowej. Na razie nie zauważyliśmy negatywnego wpływu wycieku oleju na ptaki, ale czy zimujące na Wiśle ptaki nie zapadną na zarazę oliwną okaże się dopiero za kilka tygodni.

Przemek Pasek Fundacja Ja Wisła

"Zaraza oliwna" nie jest chorobą zakaźną, jak to sugeruje nazwa. Jest potocznym terminem określającym śmiertelne schorzenie ptaków, powstałe na skutek kontaktu z produktami ropopochodnymi. Zetknięcie się ptaka z plamą ropy na morzu kończy się dla niego tragicznie. Próbując czyścić zabrudzone upierzenie, bezwiednie połyka on substancje ropopochodne. Prowadzi to do nieżytu żołądka, jelit i zatrucia organizmu. Silnie zabrudzone ptaki giną w miarę szybko, przy małym zanieczyszczeniu konają całymi tygodniami. Ponadto, zabrudzone upierzenie traci swoje właściwości izolacyjne. W przestrzenie pomiędzy pozlepianymi piórami, które w normalnych warunkach wypełnione są powietrzem, dostaje się woda i ptak w gwałtowny sposób traci ciepło i energię. Przykładowo kaczka z zabrudzonym upierzeniem przy +15°C wydatkuje energię jak zdrowa kaczka przy -20°C. Możliwe jest także połknięcie ropy wraz z pokarmem, na którym osadzają się cięższe, tonące jej frakcje. Próby ratowania zaoliwionych ptaków nie dają zadowalających efektów. Przykładowo w Holandii na początku lat osiemdziesiątych, na poddanych rehabilitacji 819 nurzyków tylko 23 zostały wypuszczone na wolność. Niestety wiadomo, że większość wyglądających zdrowo ptaków ginie niedługo po opuszczeniu lecznicy. Dostępne są już detergenty, nieszkodliwe dla ptaków, które skutecznie uwalniają upierzenie ptaka od ropy. Głównym i bardzo trudnym do przezwyciężenia problemem jest zanieczyszczenie przewodu pokarmowego. Jak dotąd, próby wyleczenia ptaków zatrutych ropą i organizowanie rehabilitacji na dużą skalę po katastrofach tankowców, bardziej uspokaja społeczeństwo niż daje wymierne rezultaty.

www.kuling.free.ngo.pl